Był rok 2012, schyłek zimy, śnieg zalegający na chodnikach nie wróżył jednak szybkiego nadejścia wiosny, a człowiekowi zimno, a jak zimno, to i głodny. Niestety, plan na ten dzień zakładał ugotowanie krupniczku. Zdrobnienie „krupniczek” pojawia się tu bynajmniej nie przypadkowo, bo ilość składników, na które natrafiła Pani Gosia starająca się o pracę w pracowni gospodarstwa domowego była doprawdy mało imponująca. Powstało „coś” na bazie wody z dodatkiem suszonych jarzyn, kostek rosołowych i kaszy... całe szczęście, że kaszę mieliśmy chociaż w zapasie. Przed takim oto wyzwaniem, w loży szanownej komisji konsumującej i oceniającej rzeczony krupnik zasiadł Pan Szymon, który nadaremnie mógł szukać wirtuozerii smakowej i kunsztu kulinarnego. Przeżył, ocenił. Dziś krupniczek jest raczej krupnikiem w wersji bardziej podrasowanej i taki oto przepis postanowiliśmy zamieścić. Wersja „light” niechaj pozostanie miłym wspomnieniem i dowodem na trafność powiedzenia „złe dobrego początki”.
Potrzebujemy:
włoszczyznę: cebulę, kawałek selera, pietruszkę, 2 marchewki, por
2 kostki rosołowe drobiowe
5-6 ziemniaków
4 litry wody
2 liście laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
3 łyżki masła
2 woreczki kaszy jęczmiennej
1 ząbek czosnku
Sposób wykonania:
Do dużego garnka wlewamy wodę, wrzucamy kostki rosołowe, ziele angielskie i liście laurowe. Cebulę i por kroimy w drobną kostkę, marchewki, pietruszkę i seler ścieramy na tarce o grubych oczkach. Na patelni roztapiamy masło, wrzucamy cebulę i warzywa, podsmażamy, a następnie przekładamy do garnka z wywarem. Do garnka dodajemy kaszę i gotujemy ok. 10-15 minut. Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę i także wrzucamy do zupy. Dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę, ewentualnie doprawiamy jeszcze solą i pieprzem. Gotujemy do momentu, aż ziemniaki zmiękną.
Tydzień bez pomidorowej niemal nie istnieje. Nasz naczelny działacz i propagator pomidorów nie dopuszcza do braku tej kultowej potrawy w tygodniowym menu. Nie zawsze jest tak na bogato, ale przedstawiamy typ idealny pomidorówki specjalnie dla pomidorowego Łukasza. Ideałów, choć ponoć nie istnieją, warto szukać i zbliżać się do nich, a i wzbogacenie się o zasoby potasu w organizmie może wyjść nam tylko na dobre.
2 słoiki koncentratu pomidorowego (tj. ok. 350-400g)
2 kostki rosołowe
lubczyk do smaku
Sposób wykonania:
Do garnka wlewamy wodę, wrzucamy liście laurowe, ziele oraz obraną i umytą włoszczyznę Gotujemy ok. godziny, po czym wyjmujemy warzywa i wrzucamy kostki rosołowe. Ugotowana marchewkę kroimy w plastry, por drobno siekamy i wrzucamy do zupy. Cebulę obieramy, kroimy w drobną kosteczkę. Podsmażamy na stopionym maśle, a następnie dodajemy koncentrat, chwilę razem smażymy cały czas mieszając. Podsypujemy mąką robiąc zasmażkę i dodajemy do zupy mieszając trzepaczką. Na końcu doprawiamy do smaku lubczykiem i dodajemy śmietanę wcześniej zahartowaną w odrobinie gorącej zupy.
Podajemy z ryżem lub makaronem ugotowanym w osobnym garnku z dodatkiem soli.
... a że zupa powstać miała w dwóch wariantach to i dyni przetrzeć trzeba było całkiem sporo i ręce Pani Agatki zarobionymi być musiały. Czy wspominaliśmy już, że nasz sprzęt przecierający kapryśnym bywa i wystarcza drobna chwila nieuwagi? Widzieliście kiedyś w kreskówkach bohaterów przygotowujących popcorn w garnku bez pokrywki? Na szczęście nasze wspomnienia nie są aż tak koszmarne!
Potrzebujemy:
800g dyni
cebulę
2 marchewki
2 ziemniaki
ok. 1,5 litra bulionu
sok z jednej pomarańczy
łyżkę masła
ok. 1 łyżeczki imbiru
szczyptę curry i kolendry
ząbek czosnku
200g śmietany kremówki
2 łyżki oliwy
sól, pieprz
Sposób wykonania:
Dynię kroimy na cząstki, pozbawiamy pestek, pieczemy w piekarniku. Następnie obieramy ze skórki, wyjmujemy miąższ. Cebulę i marchewki obieramy, kroimy w kostkę.
W garnku rozgrzewamy oliwę, szklimy na niej cebulę, dodajemy dynię, masło, marchewkę. Doprawiamy imbirem, curry, kolendrą, wyciśniętym czosnkiem i sokiem z pomarańczy. Chwilę razem smażymy, a następnie zalewamy bulionem i gotujemy pod przykryciem do miękkości. Ugotowaną zupę miksujemy, dodajemy zahartowaną śmietanę i doprawiamy do smaku. Gotujemy razem jeszcze kilka minut.
Mleczna zupka dyniowa z zacierkami przywoływać może odległe wspomnienia i czasy. Czasy beztroskiego przedszkola, obiadków u babci czy mamy... Nic z tego, sentymenty wcale nie muszą być tak archaiczne, my mamy swoje bardziej współczesne! Wystarczy pogrzebać w pamięci nieco wstecz, powiedzmy jakieś 2 lata, kiedy to na odsiecz do naszej „zarobionej” kuchni zawitała sama Pani Kierownik. Zupka powstała więc przy jej sporym udziale, zaangażowaniu i kupie śmiechu. Reszta Pani Agatko, niechaj pozostanie naszą słodką, mleczną tajemnicą...
Potrzebujemy:
1 litr mleka
500g dyni
cukier do smaku
cukier waniliowy
kilka kropel olejku migdałowego
2 jajka
ok. ¾ szklanki mąki pszennej
szczyptę soli
Sposób wykonania:
Mleko zagotowujemy, wrzucamy pokrojoną w kostkę dynie i gotujemy do miękkości. Zupę miksujemy, dosładzamy cukrem i cukrem waniliowym do smaku, dolewamy olejek migdałowy.
Z jajek i mąki wyrabiamy ciasto o konsystencji naleśnikowej. Wrzucamy na wrzącą zupę i gotujemy do wypłynięcia kluseczek. Ewentualnie doprawiamy jeszcze solą i cukrem.
Oto jedna z zupek, podczas przygotowania której zaszczyca kuchnię swą obecnością Pan Szymon. Któż jak nie on potrafi okiełznać nasz kapryśny sprzęt przecierający? No dobrze, uchylimy rąbka tajemnicy – ma w tym temacie godną sobie rywalkę, ale o tym w kolejnych rozdziałach. Stańmy na tym, że pan Szymon to ekspert od kremowej zupki z pieczonej marchewki i basta, a inne zupy niech mają swoich bohaterów...
Potrzebujemy:
1 kg marchwi
cebulę
ok. 5 szklanek bulionu
0,5-1 łyżeczki mielonego imbiru
1 łyżeczka cynamonu
tymianek suszony
ząbek czosnku
3 łyżki oliwy
2 łyżki masła
300-400 g śmietanki
cukier lub miód do smaku
słodka mielona papryka
sól, pieprz
Sposób wykonania:
Marchew obieramy, kroimy w mniejsze cząstki. Układamy w naczyniu, w którym będziemy zapiekać, polewamy oliwą i miodem lub cukrem, posypujemy tymiankiem. Pieczemy ok. 30-40 min. do momentu aż marchewka będzie miękka. Na 10 minut przed końcem pieczenia dodajemy obraną i przekrojoną na pół cebulę.
W garnku roztapiamy masło, dodajemy posiekany czosnek, paprykę, imbir i cynamon. Smażymy chwilę razem cały czas mieszając, po czym dodajemy upieczoną marchewkę z cebulą. Podsmażamy ok. 1 minuty, a następnie wlewamy bulion. Gotujemy razem ok. 10 minut. Zupę przecieramy na krem żeby była gładka. Doprawiamy jeszcze miodem lub cukrem, cynamonem i pieprzem. Dodajemy śmietankę i zagotowujemy.