Menu

poniedziałek, 24 listopada 2014

Czwartek bez drożdżówek czwartkiem straconym

Jedni nie lubią poniedziałków, inni nie akceptują weekendów, były też czwartkowe obiadki u króla Stasia... u nas zaś czwartek kawą stoi. A skoro kawa, to i ciacho być musi, powinno.. Jest więc tak: jeśli ktoś chce poczuć zapach prawdziwej cukierni, zapraszamy do naszego Domu właśnie w czwartki. Od jakiegoś czasu często goszczą na naszym stole świeżutkie, pulchne i pachnące drożdżóweczki, tak więc - byle do czwartku!


Potrzebujemy:

CIASTO:
  • 4 szklanki mąki tortowej
  • 1 szklanka maki krupczatki
  • 3 łyżki maki ziemniaczanej
  • 1,5 szklanki maślanki lub jogurtu greckiego
  • 3 jaja + 2 żółtka
  • 0,5 szklanki cukru
  • 50g drożdży
  • 75g masła
  • 3 łyżki oleju
  • 2 budynie waniliowe lub śmietankowe + mleko + cukier do smaku
KRUSZONKA:
  • 6 łyżek mąki krupczatki
  • 6 łyżek mąki tortowej
  • 4 łyżki maki ziemniaczanej
  • 125g masła
  • ¾ szklanki cukru
  • cukier waniliowy
  • szczypta cynamonu
Uwaga! Składniki na ciasto muszą być w temperaturze pokojowej, nie prosto z lodówki!

Sposób wykonania:

Z drożdży, ½ szklanki mąki, łyżki cukru i części maślanki robimy rozczyn gęstości kwaśnej śmietany. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 10-15 minut.

W misce mieszamy pozostałą mąkę z cukrem, jajami i maślanką. Dodajemy rozczyn i dłonią wyrabiamy ciasto. Gdy będzie już dość dobrze wyrobione wlewamy letnie masło i olej, zagniatamy dalej aż ciasto zacznie odklejać się od ręki. Przykrywamy ściereczka i odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę, by dwukrotnie podwoiło objętość.

W tym czasie gotujemy budynie z ilości mleka podanej na opakowaniu, dosładzamy do smaku.

Kruszonkę zagniatamy z podanych składników.

Wyrośnięte ciasto dzielimy na 3-4 części. Każdą z nich rozwałkowujemy na prostokąt podsypując mąką jeśli jest zbyt lepkie. Na cieście rozsmarowujemy letni budyń i całość zwijamy jak roladę. Tniemy na ok. 3 cm plastry i układamy płasko na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Z każdą częścią ciasta postępujemy podobnie. Drożdżówki posypujemy kruszonką i odstawiamy jeszcze na 20-30 minut by podrosły. Pieczemy w temp. 160° C 15-20 minut. Jeśli potrafimy się oprzeć czekamy aż wystygną, najczęściej zjadamy jeszcze cieplutkie, aż miło...