27 i 28 kwietnia w naszym ośrodku można było zemdleć z wrażenia, tyle piękna na raz, niesamowite zapachy i widoki – takie rzeczy tylko podczas dni mody i urody w „Sokołach” Pierwszego dnia przyjemnościami raczyli się panowie. Odważnie próbowali peelingów i masek na dłonie, bez protestów nakładali maseczki różnej maści na zmęczone lica, a w końcu „wskoczyli” w bardziej eleganckie niż na co dzień ubrania.
Dzień drugi należał do naszych kobietek. Dla nich, oprócz peelingów i maseczek przygotowaliśmy atrakcje w postaci mniej lub bardziej odważnych makijaży oraz fantazyjnych splotów i upięć na głowie. Dziewczęta zaprezentowały nam się również w nowych stylizacjach, niektóre były wręcz nie do poznania. Oby więcej takich dni, by nasze piękno wewnętrzne można było podkreślać także dodatkami na zewnątrz.
Dzień drugi należał do naszych kobietek. Dla nich, oprócz peelingów i maseczek przygotowaliśmy atrakcje w postaci mniej lub bardziej odważnych makijaży oraz fantazyjnych splotów i upięć na głowie. Dziewczęta zaprezentowały nam się również w nowych stylizacjach, niektóre były wręcz nie do poznania. Oby więcej takich dni, by nasze piękno wewnętrzne można było podkreślać także dodatkami na zewnątrz.